top of page
Organizator

BattleAxe 1941 - podsumowanie bitwy powietrznej.

Jak zwykle niezawodny Woolfman przygotował raport z części powietrznej bitwy. Tym razem nad tunezyjską pustynią (którą udawała mapa "czołgowa" Synaj) starły się samoloty i czołgi niemieckie i brytyjskie. Oryginalną treść można znaleźć na forum War Thunder Poniżej przedstawiamy całość tekstu razem z załączonymi przez autora grafikami.


Szczególne podziękowania dla wytrwałych i wiernych uczestników naszych spotkań. Tym razem frekwencja nie dopisała. Było nas tylko 21 ale to tylko oznaczało więcej maszyn do zepsucia dla grających i więcej zabawy. Brakło głównie graczy anglojęzycznych, których przybyło chyba dwóch?

Bitwy rozegrały się w układzie klasycznym tj. trybie battle ze skorygowaną historycznie listą maszyn.


Bitwy trwały 41 i 27 minut. Sumaryczna ilość zniszczonych maszyn w pierwszej bitwie sięgnęła 45 czołgów i 13 samolotów. Drużyna A zniszczyła 27 czołgów i 7 samolotów, Drużyna B, 18 czołgów i 6 samolotów.


W drugiej bitwie suma zniszczonych maszyn wyniosła odpowiednio: czołgów 36, a samolotów 12. Drużyna A zniszczyła 4 samoloty i 16 czołgów, a drużyna B zniszczyła 8 samolotów i 20 czołgów.


Starcie nr 1

W pierwszej bitwie wystartowało dwóch pilotów strony niemieckiej w Bf-109E4 i trzech w Hurricane'ach po stronie brytyjskiej. Zadanie herbaciarzy było jasne, rozwalić 88-mki Niemców.

Dwa Hurki wzięły rakiety, a jeden tylko pestki do k-mów jako osłona i po stracie wzięły kurs na wschód w kierunku linii frontu. Do kontaktu doszło na 2400 m. Hurricane osłony wpadł na dwa Bf-y krążące w rejonie pola bitwy jakieś 200 m wyżej. Niemców było 2 Anglol jeden i po dwóch minutach wyparował od niemieckich 20mm MG/FF uszkadzając jednak ciężko jednego z nich, który spadł. W tym czasie dwa Hurricane'y miały zlikwidować rzeczone 88-mki, co się jednak nie udało. Sprawny Bf109 po skonsumowaniu przystawki zajął się daniem głównym strącając drugiego Anglika i zmuszając kolejnego do odwrotu na lotnisko.

Cały CAS trwał zaledwie 6 min, bezskutecznie. Po tym czasie Niemcy opanowali już powietrze uniemożliwiając Anglikom nabieranie wysokości. Dał też o sobie znać brak zgrania pilotów angielskich, którzy we dwóch atakowali jednego Niemca dostając się pod ogień drugiego. Po 15 min wynik walki wynosił 5 do 1 dla Niemców z tym, że Anglicy rozwalili jedną 88-mkę. Dość wysoka cena :(.

Po przegrupowaniu Anglicy kontynuowali zadanie niszczenia 88-emek, natomiast Niemcy wysłali w powietrze Bf110 z misją CAS. Rozdzielenie Bf-ów na dwie misje było dla nich zgubne. Spadły obydwa i na chwilę Anglicy odzyskali panowanie niszcząc na ziemi 88-mkę i Flakpanzera. Potem Niemcy już nie robili tak ryzykownych eksperymentów i wrócili do wymiatania w dwóch 109-tkach. Na Wysokości powyżej 2000m Bfy wygrywały w walce pionowej. Hurricane latał jak cegła z doczepionym Merlinem lub jak kto woli Merlin z pełnymi gaciami. Tylko przy ziemi odzyskiwał przewagę dzięki zwrotności, ale Niemcy rzadko dawali się wciągać w taką grę.

Bitwa w powietrzu trwała do końca scenariusza, nie wyłaniając zwycięzcy. Niemcom zostały 2 samoloty i 1 pilot, a Anglikom 2 samoloty i 2 pilotów. Całą bitwę wygrali Niemcy.


Wynik bitwy powietrznej wynosił:

Anglicy: 6 zestrzelonych, utraconych samolotów 10, zniszczone czołgi 3,

Niemcy: 7 zestrzelonych, utraconych samolotów 6.


Starcie nr 2

Po zamianie stron w drugiej bitwie, w drużynie A (Anglicy) wystartowało 2 pilotów w 2 Hurricane'ach MKII, a w drużynie B (Niemcy) 3 pilotów z rozkazem zdobycia przewagi powietrznej, a następnie przejścia do CAS. Mając do dyspozycji Bf-y piloci zmodyfikowali nieco rozkaz i wystartowali w 1 Ju88A1, 2 Bf109E4 realizując obydwie części zadania jednocześnie.

Po perturbacjach z opóźnionym startem na zasypanym piskiem lotnisku, Niemcy wznieśli się na 2800m gdzie niespodziewanie byli już Anglicy. Po dwóch minutach Niemcy zaskakująco polegli o_o. Marudzenie przy starcie miało swoje konsekwencje. Anglicy byli wyżej i mieli więcej energii.

Po rozwaleniu osłony zajęli się Ju88. :( który jednak odgryzał się dzielnie i zabrał do grobu swojego oprawcę. Na tym skończyła się walka Anglików. Kiedy stracili przewagę wysokości już jej nie odzyskali.

Niemcy po przegrupowaniu nabrali nad lotniskiem wysokości i trzymali ją do końca bitwy, wydłubując nadlatujących nad pole bitwy Anglików, starając się trzymać ich jednocześnie z dala od Ju88, który robił rzeźnię na polu bitwy. Po 18 min wynik był tylko 4 do 3 dla Niemców, ale Anglicy w międzyczasie utracili już 4 wozy bojowe z ręki pilota Ju88. Ostatecznie Niemcy strącili 8 samolotów i ubili 6 czołgów, uzyskując panowanie w powietrzu dokładnie w momencie kiedy wojska lądowe wygrały bitwę.


Wynik drugiej bitwy powietrznej wynosił:

Anglicy: 4 zestrzelone w tym 1 przez plotkę, utraconych samolotów 8,

Niemcy: 8 zestrzelonych, utraconych samolotów 5, zniszczone czołgi 6.

Bitwę ponownie wygrali Niemcy.


Pomimo mniejszej frekwencji bitwa była bardzo emocjonująca...nie mniej niż zwykle.

Wnioski:

1. Ustawianie jednostek bardzo historycznie powoduje, że bitwa kończy się historycznym rezultatem już po raz kolejny. Trudno ją wygrać drugą stroną.

2. Brak wysokości czyt. energii zabija.

3. Nigdy nie próbuj we dwóch na raz zrobić dziury w dupie jednego wroga, bo jego towarzysz zrobi w podzięce dwie gustowne nowe dziury w waszych tyłkach.

21 views0 comments
bottom of page