top of page
Organizator

Podsumowanie i raporty po evencie 2-nd Battle of el Alamain.


W sobotę 13.X.2018 o 20:30 odbyło się kolejne spotkanie SB+

Tym razem 41 graczy stanęło w szranki na piaskach Tunezji w drugiej bitwie pod el Alamain.

Obie bitwy wygrała drużyna A "polska".

Pierwsza bitwa trwała około 45 minut, druga niecałe 30 minut. W sumie w obu bitwach zostało zniszczonych 145 pojazdów, w tym ponad 40 samolotów (39 zostało zestrzelonych przez przeciwników ale zdarzał się też bratni ogień i kraksy przy starcie).

Zapraszam do lektury raportu dowódcy drużyny A.

=====================================================

Drużyna A („polska”), Bitwa 1, Siły Aliantów. 21 graczy (Alianci) versus 20 graczy (Niemcy).


Drużynę podzieliłem na 3 zespoły naziemne i pilotów. Drużyny naziemne miały po 4 graczy, piloci dostali aż 9 "slotów".

Zadania: Czerwoni: obrona punktu G3 w sposób dowolny. Zakaz atakowania przeciwnika i parcia do punktu N3. Niebiescy: Wysunięta obrona punktu G7. Wycofana w tych warunkach terenowych nie ma sensu. Punkty obronne należy ustawić przed G7 a najlepiej ustawić obronę w okolicach mostu i nie pozwolić przeciwnikowi go przekroczyć. Zieloni: W parach lub całą grupą przekroczyć deltę rzeki i rozlewisko. Zabezpieczyć podejście do miasta od zachodu. Zaatakować i zdobyć punkt P17 od wschodu, wzdłuż brzegu oceanu. Piloci wywalczyć przewagę powietrzną a następnie wesprzeć siły naziemne atakami szturmowymi (rakiety i bomby).

Realizacja: Oczywiście plan był świetny i wykonywany zgodnie z założeniami tylko do pierwszego kontaktu z wrogiem... Czerwoni i Niebiescy osiągnęli wyznaczone pozycje zgodnie z planem. Czerwoni zauważyli ustawiającą się na pozycji obronnej w Q1-P1 88-kę wroga. Zameldowali ją jako cel dla lotnictwa ale szczęśliwie udało im się strzałem z około 2000-22000 metrów zlikwidować. Zieloni mieli problem z utworzeniem jednolitej kolumny, ale dotarli do wyznaczonych pozycji w linii I13-L17 i... na nich utknęli. Niebiescy mieli chyba najbardziej "obciążony" odcinek. Przeciwnik cały czas szturmował ich pozycje i poprosili o wsparcie od Zielonych. W związku z tym skierowałem do nich dwie M4-ki do wsparcia przeciwko przeciwnikowi, który "przeciskał się" przez most K11 i próbował uzyskać przewagę na tym odcinku. Czerwoni mieli raczej spokój, meldowali niewielką aktywność przeciwnika. Niebiescy wraz wsparciem części Zielonych odparli szturm przez K11. Zieloni próbowali zrealizować plan i przebić się do P17 przez L17 ale dostępu broniły dobrze ustawione Marder III i Flak 88. Wezwane wsparcie lotnicze miało problem z dostrzeżeniem 88ki i zniszczyło ją dopiero za 3 lub 4 podejściem. W tym momencie wydawało się, że Zielonym uda się zrealizować plan i zdobyć bazę w punkcie P17, gdy nagle meldowane wcześniej przez zwiad lotniczy zgrupowanie 4-5 PzIV i PzIII z M11-L11 przemaszerowało linią M z zachodu na wschód wbijając się klinem pomiędzy przednia a tylną linię Zielonych. Przednia linia Zielonych została zlikwidowana przez przeciwnika, a tylna zatrzymała się na południowej krawędzi miasta celem obrony przed kolumną niemieckich "panzerów". Na szczęście pozostającym w mieście jednostkom udało się zlikwidować przeciwnika całkowicie i odzyskać przewagę na zachodnim odcinku frontu. Tymczasem na wschodnim i centralnym odcinku poza incydentalnymi starciami był raczej spokój. Przeciwnik zaprzestał prób szturmu przez most w K11. Poległ na szturmie przez J7. Czerwoni poprosili o zgodę na atak w kierunku N3 i w związku utknięciem jednostek atakujących na kierunku do P17 otrzymali na to zgodę. Po kilku minutach Czerwoni zdobyli bazę w N3 i relatywnie wyrównana sytuacja zaczęła powoli przechylać się na naszą korzyść. Niespodziewanie przeciwnik ponowił atak kolumną 5-u Pz-tów III i IV, która prawdopodobnie wyruszyła z T9 do N14 a następnie do miasta ponownie wbijając się w bok Zielonych i pomimo dzielnej obrony przez przez nich ich odcinka przebili się w końcu przez miasto w sile 3ch maszyn tracąc po drodze dwie. Ostatni z Zielonych dzielnie spowalniał marsz kolumny manewrując wśród głazów i ruin ostatecznie przepuścił przeciwnika, dla którego priorytetem było chyba zajęcie naszej bazy w F17, bo ostatecznie zignorował M4-kę Zielonych i pognał na punkt. M4-ka wycofała się do miasta a następnie wyjechała na tyły Niemieckiej kolumny i z mostu w I17 zniszczyła 2 z 3 Pz-tów oddalonych już o około 450-500 metrów tuż przed F17. Niestety ostatniego z przeciwników, który dojechał do bazy w F17, nie zdołała zatrzymać gdyż na jej nieosłanianą 6-tą wyjechał z miasta kolejny PzIII. Nakazałem Niebieskim zaatakować na F17 z ich pozycji a Czerwonym utrzymać pozycje na N3. Ale bitwa zmierzała już ku końcowi. Przeciwnik stracił sporą część jednostek w linii miał już tylko 8 sprawnych maszyn podczas gdy my mieliśmy ich 14. Spadek ticketów zapoczątkowany przez Czerwonych zajęciem N3 i utracone przez przeciwnika jednostki (w szczególności samoloty warte po 1k ticketów) spowodowały iż ostatecznie bitwa zakończyła się naszym zwycięstwem około 45 minuty - 13375 ticketów do zera. Przeciwnik utracił 52 maszyny w tym 12 samolotów podczas gdy na straty wyniosły 41 maszyn w tym 11 samolotów.


================================


Drużyna A („polska”), Bitwa 2, Siły Niemców. 19 graczy versus 18 graczy

Przedłużający się setup drużyn z powodu problemów komunikacyjnych zniechęcił kliku graczy i do drugiej (rewanżowej) bitwy koniec końców przystąpiło nie 41 graczy a 37.

Ponownie podzieliłem drużynę na 3 zespoły naziemne i jeden lotników.

Zadania:

Plan w zasadzie nie różnił się od tego w pierwszej bitwie… no może poza tym, że był po prostu jego lustrzanym odbiciem – ponownie plan przewidywał atak brzegiem oceanu i blokadę w centrum oraz na zachodzie.

Realizacja:

Drużyna Czerwona nie zatrzymywana dotarła do F17 po drodze napotykając raptem jednego samotnego Crusaidera (na jego nieszczęście). Niebiescy (w centrum mapy) byli celem skutecznego ataku sił naziemnych przeciwnika i w zasadzie dość szybko zostali zniszczeni. Na nasze szczęście rozbijający się w N3 samolot przeciwnika aktywował punkt bazy i prące do M7 maszyny wroga nagle straciły cel. Czerwoni stracili na moment bazę w F17 ale już po chwili ją odzyskali. Jakiś samotny i chyba szalony Crusider wpadł na N3 odymił się , zajął bazę by za chwilę zginąć a bazy N3 nie utrzymał. W obozie przeciwnika panował chaos… Komunikacja prawdopodobnie legła w gruzach. Nikt nie panował nad jednostkami i chyba nie był w stanie skoordynować takich rajdów pancernych jak w pierwszej bitwie. Zdarzyło się też kilka TK - w zamieszaniu bitewnym jakiś aliancki samolot zniszczył aliancki czołg, M4 strzelając do naszych BF109-tek zestrzelił Hurricane. Koniec końców bardzo szybko bo w około 20 minut bitwa zakończyła się naszym zwycięstwem 24025:0 w ticketach. Przeciwnik stracił 36 pojazdów (z czego 13 samolotów strącili nasi piloci) podczas gdy my tylko 16 pojazdów (w tym tylko 3 nasze samoloty strącili piloci przeciwnika).


Splawik_pl

24 views0 comments
bottom of page