Na nikogo nie można tak liczyć, że zrobi raport po bitwie jak na T1E Woolfmana.
Zawsze czyta się te raporty z zainteresowaniem i ciekawością :)
Zapraszam do lektury raportu dowódcy pilotów drużyny A, oryginalnie dostępnego na forum War Thunder.
=====================================================
Witam i zapraszam na raport lotniczy z bitwy pod El Alamain z dnia wczorajszego tj. 13.10.2018.
W pierwszej bitwie uczestniczyło 41 graczy w tym 21 liczyła drużyna polska A i 20 drużyna anglojęzyczna B.
W drugiej bitwie po zmianie stron zagrało 37 graczy 19 w drużynie A i 18 w drużynie B.
Obydwie bitwy wygrała drużyna polska.
Wracając do wydarzeń w powietrzu.
W pierwszej bitwie drużyna A (Alianci) wystawiła 8 pilotów. Wystartowali w 3 P40E, 2 Spitfire i 3 Hurricane. Niemcy wystawili 7 pilotów 4 w Bf109F4trop, 2 Bf110C7 i 1 Ju 87B.
Przewidując iż Niemcy szybko wejdą na pułap powyżej 3000m staraliśmy się zrobić to samo jednocześnie oddalając się od naszego lotniska w kierunku morza. Będąc kilka mil od brzegu zobaczyliśmy wroga okrążającego nas z prawej flanki na wysokości 4000m od strony naszego lotniska. Jeden z pilotów ruszył na Niemców skupiając na sobie uwagę czterech Niemców, aby następnie zanurkować w rejon swojego lotniska. Jakie było zdziwienie gdy się okazało, że lotnisko milczy. Podstęp się nie udał, AA zaspało, pilot zginął zderzając się z Bf109 nadlatującym tuż znad alianckiego pasa startowego. W tym czasie reszta samolotów ruszyła w kierunku frontu, ale połowa Niemców nie miała już przewagi wysokości. W II fazie jak zwykle bitwa rozlała się po całej mapie, na szereg pojedynków, na różnych wysokościach, ale generalnie do 1000 m. W międzyczasie do wsparcia naziemnego przeszło dwóch pilotów niszcząc groźną 88-mkę.
Jako ciekawostkę dodam, że po raz kolejny w evencie lądowałem samolotem bez połowy skrzydła. Tym razem w P40E.
Bitwa trwała dość długo, bo ok 45 min i w tym czasie Alianci strącili 12 samolotów w tym jednego zestrzeliła plotka. Niemcy strącili 11 samolotów w tym 3 przez plotkę. Sumarycznie w bitwie Alianci utracili 15 maszyn w tym 11 zestrzelonych i 4 katastrofy. Niemcy natomiast utracili 16 samolotów w tym 11 zestrzelonych i 5 katastrof oraz jedną jednostkę naziemną. Rzec by można, krwawo było. Na koniec w powietrzu pozostało 5-ciu pilotów alianckich i 2 niemieckich.
W drugiej bitwie my lecieliśmy Niemcami. Wystawiliśmy 7 pilotów w Bf-109F4trop. Przeciwnik chyba przemyślał strategię, bo tym razem wysłał wszystkich pilotów w myśliwcach. W powietrze poszło 3 P40E, 1 Spitfire i 3 Hurricane. Podobnie jak w poprzedniej bitwie weszliśmy na 3 do 3,5 tys m kierując się nad morze. Złapaliśmy pierwszy kontakt w wrogiem lecącym na 2000 m w rejonie linii frontu, zatem grubo poniżej nas i z lewej flanki. Okazało się chwilę potem iż alianci podzieli siły na dwie grupy. Dwa Hurricane'y uderzyły skutecznie na nasze czołgi, a pozostałe 5 myśliwców walczyło z nami u góry. Paradoksalnie po stronie Niemieckiej walczył nie kto inny tylko Erwin Rommel , który dostał pigułę od Hurricane'a zaraz na wstępie. Po tym incydencie piloci zostali wezwani do pilnego wsparcia przy ziemi gdzie poleciały dwa Bf109, a po chwili za nimi reszta. Po niecałych 6 minutach wynik walki wynosił 6:2 dla Niemców, a po ostatniej 18-stej minucie walki 13:3. Dodatkowo piloci alianccy zniszczyli 2 pojazdy naziemne. Zatem można powiedzieć 13 do 5 dla Niemców. Na koniec bitwy w powietrzu Niemcy mieli komplet 7-miu pilotów, a Alianci 4-rech. W sumie w rezultacie walki i katastrof Niemcy stracili 4 samoloty, a Alianci 14.
Wygraliśmy obydwie bitwy zarówno na ziemi jak i w powietrzu. Pierwsze zwycięstwo było krwawe ale się udało, w drugiej bitwie po zamianie stron niemieckie maszyny nie dały szans Aliantom i jak się okazało w obydwu starciach dobrze sprawdziła się luźna formacja, z dobrą komunikacją i swobodą decyzji pilotów.
W podsumowaniu garść zdjęć z bitwy.
Wszystkim uczestnikom bardzo dziękuję i zapraszamy na następne spotkanie w Ardenach.
woolfman