Raporty dowódców to subiektywny i w sumie dość osobisty zapis tego co działo się na polu bitwy z punktu widzenia jednego człowieka, który jednak miał za zadanie "ogarniać" całość bitwy i zarządzać kilkunastoma a czasem kilkudziesięcioma ludźmi.
Zapraszamy do lektury czterech opowieści o dwu bitwach pod Dunkierką...
Drużyną WTW (angielskojęzyczną) dowodził T1E Monsieur_Qubec natomiast drużyną "polską" dowodził T1E Splawik_pl
Bitwa 1. Strona niemiecka. T1E Monsieur_Qubec
===========
Generał Hainz Wagner
14 Dywizja Pancerna i 4 Brygada Dział samobieżnych
Siły brytyjskie sie wycofują!
Planują ewakuację, okrążonych, żołnierzy w okolicach Dunkierki. Nie możemy im na to pozwolić. Do ataku na wycofujące się siły wroga wysłałem wszystkie czołgi jakie były w okolicy w tym samobieżne działa kalibru 8.8cm.
Atak rozpoczął się o godzinie 8.00 a o 8.30 moje oddziały już napotkały kontakt. Z początku szło bardzo dobrze, wiele zestrzelonych samolotów oraz parę zniszczonych czołgów ciężkich.
O godzinie 10:17 flanka zachodnia przeszła do defensywy z powodu ataku brytyjskich czołgów ciężkich, których nie sposób przebić żadnym pociskiem. Podobna sytuacja nastąpiła na flance wschodniej gdzie moje czołgi znalazły się pod ostrzałem francuskich czołgów B1.
Dowódca Luftwaffe zameldował zniszczenie wrogiego lotnictwa o godzinie 12:00 a gotowość do wsparcia sił naziemnych o godzinie 13:00, lecz było już za późno. Wszystkie czołgi lekkie oraz działa samobieżne kalibru 8.8 cm zostały zniszczone. Resztkom sił, którym udało się przeżyć nakazałem odwrót. Podczas bitwy występowały spore problemy z komunikacją z drużyną "Zielonych". Podejrzewamy że przeciwnik dopuścił się sabotażu naszych łącz radiowych.
Bitwa 1. Strona aliancka. T1E Splawik_pl
===========
Dunkierka 1940, 2018.09.15 Drużyna "polska", Bitwa I., Strona aliancka
Plan Drużyna została podzielona na 4 zespoły: 1 zespół pilotów i 3 zespoły pojazdów naziemnych.
Zadania dla lotnictwa: zapewnić siebie przewagę w powietrzu. Po osiągnięciu przewagi przejść do wsparcia sił naziemnych (zwiad, ground strike) lub bombardowania baz przeciwnika.
Zadania dla pojazdów naziemnych. Zespół Czerwony 5-6 pojazdów/graczy: Zająć i zabezpieczyć strefę E1-E4. Zatrzymać atak przeciwnika. Zabezpieczyć podejście do D3.
Zespół Niebieski 4-5 pojazdów: Zająć i zabezpieczyć odcinek E8-F10. Zatrzymać ewentualny atak przeciwnika. Zabezpieczyć podejście do D9.
Zespół Zielony 4 pojazdy: Zabezpieczyć środkowy odcinek E4-E8. Zatrzymać ewentualny atak przeciwnika. Zabezpieczyć podejście do D6. Wspierać na wezwanie skrzydła Czerwonych i Niebieskich.
Po odparciu pierwszego ataku przeciwnika przejdziemy do kontrataku na odcinku najmniej obłożonym przez przeciwnika.
Realizacja:
Jak zwykle plan nie wytrzymał pierwszego kontaktu z wrogiem. Drużyny na skrzydłach szybko uzyskały kontakt z przeciwnikiem i niemal natychmiast posypały się meldunki tekstowe w battlelogu o stratach jak i o sukcesach. Lotnictwo meldowało o bardzo ciężkich walkach i narzekało na FM Spitów. Na ziemi na obu skrzydłach walka odbywała się na dużych dystansach i wyznaczone do drugiej linii czołgi ciężkie świetnie dawały sobie radę na tych odległościach, aż do lokalizacji 88-ek. Niemcy wystawili po jednej na każdym skrzydle. Na środku w pierwszej fazie bitwy było raczej spokojnie. Kontakt z przeciwnikiem był raczej "wzrokowy", początkowo bez wymiany ognia. Niebiescy i Czerwoni walczyli dzielnie na swoich odcinkach odnosząc zasadniczo sukcesy więc zdecydowałem o nawiązaniu walki w środkowym odcinku. Niestety nie poszło po naszej myśli. Przeciwnik wyznaczył na operację w środkowym odcinku frontu maszyny Pz.II a te zdecydowanie lepiej radziły sobie z A13-mi, które mieliśmy na tym odcinku, niż na odwrót. Szybko utraciliśmy 75% jednostek w centrum. Prawie natychmiast postaraliśmy się tą stratę uzupełnić, ale okazało się, że przeciwnik zajął pozycje na wzniesieniu G9-G10 i z tej pozycji zablokował nasz punkt z którego nadchodziły posiłki. Niebiescy i zaskoczone w punkcie C10-D10 posiłki Zielonych utrzymywali naciskających na lewym skrzydle Niemców a w tym czasie Czerwoni zgłosili możliwość kontynuowania marszu na swojej osi. Uzyskali zgodę i po krótkiej chwili zajęli wrogi punkt w H2. Niebiescy pomimo lepszej pozycji przeciwnika i stracie wszystkich czołgów ciężkich utrzymywali pozycje zatrzymując przeciwnika na szczycie wzgórza G9-G10. Zatrzymani na lewym skrzydle Zieloni dostali rozkaz powrotu na swój odcinek i zamknięcia luki w centrum. W czasie realizacji tego zadania zauważyli iż przez niedopilnowany odcinek z E5 do D3 przebijały się trzy Pz.II. Próba zatrzymania tych pojazdów zakończyła sie dla Zielonych fatalnie... Pz.II to jednak „przekoksy” a siły Zielonych wchodziły do walki zbyt szybko i pojedynczo co zakończyło się ostatecznie nieciekawie, bo stratą 3 ostatnich A13-ek z oddziału Zielonych przy zniszczeniu tylko jednej Pz.II. Dwie Pz.II kontynuowały marsz do zajęcia bazy w D3. Dwaj ostatni czerwoni trzymali pod kontrolą bazę wroga w H2 a Niebiescy, w związku z brakiem potrzeby utrzymywania lewej flanki, dostali rozkaz przemarszu do D3 celem odbicia punktu. Okazało się ze Niebiescy nie tylko utrzymali swoje pozycje ale i całkowicie rozbili siły przeciwnika na swoim skrzydle co w efekcie pozwoliło trzem ostatnim Niebieskim bez potrzeby odrywania się od przeciwnika po prostu wykonać w tył zwrot i najszybszą trasą po drogach uderzyć do D5/D4. Po osiągnieciu pozycji w D4 Niebiescy przegrupowali się i z kolumny marszowej utworzyli linię o szerokości około 300 metrów i powoli podeszli na wzgórze osłaniające punkt D3. Zniszczyli bez problemu dwie broniące go Pz.II., a następnie przejęli bazę. W ostatniej chwili zapomniany (?) zawieruszony (?) niemiecki Pz próbował odbić bazę w H2, ale nie był już w stanie nic poradzić i bitwa ostatecznie zakończyła się po 32 minutach klęską niemieckich sił pancernych choć w powietrzu w tym czasie Niemcy osiągnęli całkowite panowanie.
Bitwa 2. Strona aliancka. T1E Monsieur_Qubec
================
General Monsieur Fredrick
19 Dywizja czołgów lekkich oraz 3 Brygada czołgów ciężkich.
Okrążone siły brytyjskie dostały rozkaz do wycofania się i ewakuacji w pobliże Dunkierki.
Oczywistym było że szkopy nie będą chciały do tego dopuścić.
Zorganizowałem więc parę czołgów i ruszyłem aby kupić trochę czasu żołnierzom na ewakuację.
O 8.00 brytyjskie lotnictwo przyleciało nas wspomóc oraz dało informację że od południa w naszą stronę jedzie pokaźna ilość niemieckich czołgów.
Chcąc jak najdłużej zająć przeciwnika rozkazałem zaatakować i bronić wszystkich miast i miasteczek w najbliższej okolicy.
O godzinie 9:26 pierwsze z naszych czołgów B1 zaczęły ginąć na wschodniej flance a nie całą godzinę później również czołgi Matilda były niszczone na zachodzie. Okazało się że przeciwnik wystawił do walki ciężkie działa samobieżne które roznosiły w pył nasze siły pancerne. Po wielu godzinach walk około godziny 14:30 ostatnie jednostki pancerne zostały zniszczone a lotnictwo rozpoczęło podróż do Wielkiej Brytanii.
Niemcy mają już prostą drogę do wycofujących się żołnierzy. Miejmy nadzieję, że nasi chłopcy zdążyli się ewakuować a nasza przelana krew i wysiłek nie pójdą na marne.
"Will our deeds be remembered? Are they written on stone or in sand?
Bitwa 2. Strona niemiecka. T1E Splawik_pl
================
Drużyna "polska", Bitwa II., Strona niemiecka.
Plan
Drużyna ponownie została podzielona na 4 zespoły: 1 zespół pilotów i 3 zespoły pojazdów naziemnych.
Zadania dla lotnictwa: zapewnić sobie przewagę w powietrzu. Po osiągnięciu przewagi przejść do wsparcia sił naziemnych (zwiad, ground strike) lub bombardowania baz przeciwnika.
Zadania dla pojazdów naziemnych. Zespół Czerwony 4-5 pojazdów/graczy: Zająć i zabezpieczyć strefę G1-G4. Zatrzymać atak przeciwnika. Zabezpieczyć podejście do H2.
Zespół Niebieski 4 pojazdu: Zająć i zabezpieczyć odcinek E4-E7. Zatrzymać ewentualny atak przeciwnika. Zabezpieczyć podejście do H6. Wspierać na wezwanie skrzydła Czerwonych i Zielonych.
Zespół Zielony 5-6 pojazdów: Zabezpieczyć prawą flankę. Zająć wzgórze G9. Zatrzymać ewentualny atak przeciwnika. Zabezpieczyć podejście do H9.
Po odparciu pierwszego ataku przeciwnika planowany był kontratak na odcinku wschodnim, choć nie wykluczałem uderzenia środkiem lub po zachodniej krawędzi frontu.
Realizacja.
Zarówno Czerwoni jak i Zieloni zaraportowali bardzo silny atak przeciwnika i potrzebę wsparcia od Niebieskich. Dowódca Czerwonych wprost poprosił o jedną - dwie dodatkowe maszyny i natychmiast je dostał od głównodowodzącego. Zieloni dwukrotnie prosili o wsparcie Niebieskich ale koniec końców radzili sobie jednak bez dużego wkładu Niebieskich. W powietrzu trwała zacięta walka i nie bardzo mogliśmy liczyć na ziemi na wsparcie lotnictwa. Niebiescy poza drobnym atakiem dwu maszyn francuskich zasadniczo nie mieli problemu i kontaktów z wrogiem na swoim centralnym odcinku. Walki trwały i zarówno my jak i przeciwnik traciliśmy kolejne maszyny. W pewnym momencie czerwoni stracili kontrole nad bazą w H2 ale szybko ją odzyskali. W związku z brakiem potrzeby utrzymywania prawej flanki (do obrony został już tylko lewy punkt w H2 nakazałem Zielonym przegrupować się do środka a docelowo dołączyć do Czerwonych, którzy bronili lewej flanki i razem z nimi zaatakować D3. Zieloni, którzy właśnie uzyskali całkowitą przewagę na swoim skrzydle zameldowali gotowość do wsparcia Czerwonych dwoma pojazdami oraz możliwość zajęcia punktu przeciwnika w D9. Wyraziłem zgodę na taki scenariusz i jeden z Pz.35 Zielonych zajął i do końca już bronił przed nieskoordynowanymi atakami i utrzymywał bazę w D9. Cała bitwa trwała 35 minut i zakończyła się totalnym zwycięstwem zarówno w powietrzu jak i na ziemi.
Podsumowując: Wygraliśmy obie bitwy ale w obu nie było łatwo a przeciwnik przetrzebił nas zarówno w powietrzu jak i na ziemi. Ostatecznie zwyciężyliśmy jednak dwa razy.