top of page
  • Organizator

Hurtgen kilka dni później...

W ostatnią sobotę odbyło się kolejne spotkanie SB+ W lasach i błotach Hurtgenwaldu spotkało się 30 miłośników trybu SB z Polski i zagranicy. Było 10-ciu gości z Facebookowej anglojęzycznej grupy War Thunder Worldwide i 20 graczy z Polskich grup FB oraz klanów.

W obu potyczkach zwyciężyła "polska drużyna". Więcej na ten temat w raportach dowódców. Dzisiaj raport Janeqq310 drużyny "WTW"


Raport drużyny międzynarodowej.


Bitwa pierwsza, drużyna międzynarodowa.


Plan: Planem na pierwszą bitwę było oflankowanie wroga z południa, przekroczenie rzeki I zajęcie punktu z zaskoczenia. Reszta flank miała się po prostu utrzymać I wzajemnie wspierać.


Wykonanie: Na początku wszystko szło zgodnie z planem. Straciliśmy chyba tylko 2 Shermany przy czym my sami pokonaliśmy chyba 2 panzeri 2 lub 3 pantery. Punkt został zajęty. Tym czasem w powietrzu wszystko działo się na naszą korzyść. Nasz mustang zestrzelił 3 wrogie myśliwce dzięki czemu utrzymaliśmy przewagę…przynajmniej tam na górze. Wróg nagle zajął nasz punkt północny I sytuacja się wyrównała. Próbowałem wysłać wojska w celu odbicia punktu…na marne, wszystkie nacierające siły zostały zniszczone. Czas mijał a za równo wróg jak I my ciągle trafialiśmy maszyny I punkty. No niestety wróg miał więcej ticketów więc po upływie kilkunastu minut po prostu przegraliśmy.

Podsumowując…bitwa była ciekawa, ja zlekceważyłem flankę północną, przypisałem tam zbyt mało jednostek I bitwa zakończyła się tak jak się zakończyła.



Bitwa druga, drużyna międzynarodowa


Plan: Tym razem dla Niemców nie planowałem ataku… rozkazem było po prostu bronienie się. Każda flanka miała wspierać sąsiednią i to wszystko.


Wykonanie: Na początku flanka południowa napotkała mały atak wroga. Poradziła sobie z nim szybko przy stracie jednej pantery. Niestety gdzieś przez nasze linie przyjechał Sherman i zajął punkt. Zareagowaliśmy szybko…punkt został odzyskany. Na środku i północy nie napotkaliśmy żadnego ataku wroga. Nagle przez błąd w komunikacji moje jednostki ze środka zaatakowały punkt wroga. Chwilę go utrzymały ale później straciły… potem znów odzyskały itd. itd. Ostatecznie skończyliśmy bez niego. Później nasz punkt południowy był pod ciągłym atakiem. Traciliśmy panzery od czasu do czasu… ale były to straty marginalne. Niestety atak w końcu się udał a my straciliśmy punkt. Chwilę później został odzyskany…no ale niestety. Wrogie lotnictwo zniszczyło punkty baz poza mapą czołgową i nasze tickety spadły do zera.


Podsumowując. Bitwa była ciekawa, pełna zwrotów akcji I bardzo intensywna. Oby więcej bitew takich jak ta.



82 views0 comments
bottom of page