RAPORT
Tunezja, przełęcz Kasserine Hauptmann Andreas von Sachse
20 lutego 1943 roku 21-sza Dywizja Pancerna
Herr Generalfeldmarschall, melduję posłusznie, iż rankiem dnia 20 lutego, wróg przedarł się przez nasze pozycje, skutecznie odpierając nasze kontrnatarcia mające na celu spowolnić jego marsz na południowy-zachód. Wróg uzyskał dostęp do nowych czołgów, które to od razu zaimplementował w dużych ilościach. Nasze Pz. III z działem kal. 50mm na niewiele się zdały w starciu z tymi pojazdami, chociaż tyczy się to dystansów większych niż 500-400 m. Poniżej, nawet nasze działa 50mm okazały się skuteczne. Co gorsza, w wyniku starcia utraciliśmy oba Pz. VI Tiger. Pierwszy z nich został zniszczony strzałem z około 2km. Drugiego Tiger’a utraciliśmy w wyniku walki na bliskim dystansie z wieloma wrogimi czołgami na raz. W tym samym czasie, północny manewr zaczepny, spotkał się ze zdeterminowanym oporem ze strony Amishów. W tym rejonie nasi czołgiści spisali się zdecydowanie lepiej, aczkolwiek zadane przez nich straty, ostatecznie nie miały większego wpływu na poczynania wroga, a to ze względu na jego przeważającą liczebność w sprzęcie i ludziach. Zwrócę uwagę na działania jednej z załóg, która to zasłynęła zniszczeniem aż 10 wrogich maszyn. Jest to załoga Herr Oberleutnant’a Fritza Titza, którego to pragnę przedstawić do awansu na stopień Hauptmann’a oraz udekorowania jego Krzyża Żelaznego I klasy, Liśćmi Dębu. Dopełniliśmy wszelkich starań, aby wróg nie odciął nam drogi odwrotu i tym samym udało się wycofać część sprzętu i żołnierzy. Wróg podjął za nami pościg w kierunku południowo-zachodnim, czekamy na dalsze instrukcje, Herr Rommel. Tak wyglądał plan naszych działań:
Pozdrawiam, Hauptmann Andreas von Sachse.